środa, 12 grudnia 2012

Puchar Rosji 2012

"Puchar Rosji jedzie do Polski", taki nagłówek można było przeczytać w Rosyjskich mediach, bo właśnie tam w Chanty-Mansyjsku (w dniach, 3-12 grudnia) skończył się finał, pucharu Rosji.
Jako jedyny Polak, wystąpił am Bartosz Soćko, w grupie czternastu Rosjan i Ukraińca, którzy przeszli eliminacje, rozgrywane w całej Rosji. 
Polski arcymistrz, swoim świetnym występem w Sankt Petersburgu oraz w "Moscow Open" otrzymał awans do tych prestiżowych rozgrywek. 
 
 












Triumfator z pucharem Rosji. 
Arcymistrz Bartosz Soćko 
 fot: www.russiachess.org

Głównym faworytem był gm Dmitry Jakowienko, z którym am Bartosz Soćko wygrał w półfinale, było dużo emocji, ponieważ dopiero w tzw. armageddonie, (Bartosz grał białym kolorem, 5 min vs 4 min + 3 sek na ruch po 60 posunięciu) przekonywująco pokonał przeciwnika, pokazując tym samym że w takich sytuacjach jest niezwykle mocnym zawodnikiem.
Po następnym pokonaniu, gm Ildarema Chajrulinema, już bez dogrywki, zapewniło
grę w finale z gm Denisem Chismatulinem, z którym także poradził sobie bez dogrywki, w pierwszej partii szczęśliwie wygrywa, a w drugiej wystarczył remis, oczywiście Rosyjski arcymistrz nie chciał dopuścić do tego i w samej końcówce nadal próbował wygrać, oglądając tę partię "na żywo", wiedziałem że wtedy niezwykle liczył się każdy ruch, najmniejszy błąd na wagę złota, na którego Denis się nie doczekał. 
Natomiast Bartosz Soćko, wygrywa cały mecz 1,5 - 0,5 pkt, Brawo !

Jak sam Bartosz przyznał "... o wygranej nie myślałem aż do samego końca. Postanowiłem ten turniej potraktować bardzo na luzie i to, jak zwykle w moim przypadku, przyniosło dobre efekty. Im bardziej się spinam tym gorzej dla rezultatu. A w Khanty grałem wyjątkowo spokojnie i bez presji". To pokazuje jak ważna jest psychika, nastawienie do danego turnieju, a tuż po wygranej, podziękował swojej żonie am Monice Soćko, która podpowiedziała, jak w tym turnieju ma grać.












GM Batrosz Soćko
fot: www.russiachess.org

Wielki sukces Polskiego arcymistrza, docenili także Rosjanie, choć z pewnością nie życzyliby sobie takiego obrotu sprawy, dość powiedzieć że najpierw am Mateusz Bartel, wygrywa "Aeroflot", później am Bartosz Soćko, drugie miejsce w Memoriał Chigorina w Petersburgu i teraz kolejna wygrana Polskiego szachisty w Pucharze Rosji. Trzeba przyznać że rok 2012, jest co najmniej dobry, jak nie bardzo dobry dla Polskich szachów, wielkie sukcesy Dariusz Świercza, oraz progresja naszego jedynego superarcymistrza Radosława Wojtaszka, którego ranking stale się utrzymuje powyżej 2700. Na początku roku wynosił, 2706 Elo, a obecnie 2734 Elo.

Bardzo ciekawie zapowiadają się mistrzostwa Polski w szachach klasycznych, choć dopiero w kwietniu (13-21, kwiecień 2013 r.), am Mateusz Bartel, będzie bronił tytułu, w dobrej formie jest wicemistrz am Bartłomiej Macieja, (który przebywa za oceanem) także formę utrzymuje brązowy medalista, am Kamil Mitoń, oraz am Grzegorz Gajewski i am Radosław Wojtaszek, ze swoimi rekordowymi rankingami, wszyscy będą musieli się liczyć ze zwycięzcę pucharu Rosji, am Bartoszem Soćko, kto wygra, czas pokaże.
_________________________________________________________________________
Strona Turnieju.

Rosyjskie media o wygranej Polaka.
____________
____________

sobota, 22 września 2012

Solving - Mistrzostwa Świata 2012

W Japońskim mieście Kobe, w dniach 17-18 września 2012 roku, odbyły się 36-ste, mistrzostwa Świata w solvingu.
Polacy byli jednymi z faworytów i tym razem nie zawiedli, zdobywając złoto drużynowo, także tego samego koloru indywidualnie przypadło tym razem, GM Piotrowi Murdzii, drugie miejsce zajął niemiecki arcymistrz Arno Zude, zaś broniący mistrzowskiego tytułu, GM Kacper Piorun, zdobył brąz !


 











 Gratulacje !  
 fot: www.saunalahti.fi

 Wyniki indywidualne
1. GM Piotr Murdzia -Polska
2. GM Arno Zude - Niemcy
3. GM Kacper Piorun - Polska

Wyniki drużynowe
1. Polska
2. Niemcy
3. Rosja
___________________________________________________________________
Strona Turnieju:
www.saunalahti.fi
http://www.saunalahti.fi/~stniekat/pccc/wcsc12.htm
___________________________________________________________________

poniedziałek, 10 września 2012

Olimpiada Szachowa 2012







Jubileuszowa, 40 Olimpiada szachowa odbyła się w Tureckim mieście Istambuł (od 27 sierpnia do 10 września 2012 r)

Zdobywcy złotych medali to Ormianie, wśród kobiet Rosjanki.

Mężczyźni:
1.Armenia
2.Rosja
3.Ukraina

Kobiety:
1.Rosja
2.Chiny
3.Ukraina

Polacy zajęli 13 miejsce, a Polki 15, ale jest też miła wiadomość, bowiem am Radosław Wojtaszek, am Bartłomiej Macieja i wgm Jolanta Zawadzka, zdobyli na swoich deskach szachowych, srebrne medale.
Jolanta Zawadzka, grając na trzeciej szachownicy uzyskała z 11 partii, 9 punkt nie przegrywając żadnej, 7 zwycięstw i 4 remisy.
Bartłomiej Macieja, na piątej szachownicy, także świetnie sobie radził, uzyskał 6,5 punktu z 9 partii, jedynie Rosjanin Dmitrij Jakowienko, miał lepszy rezultat.

Największą frajdę polskim kibicom sprawił am Radosław Wojtaszek (performance 2844 elo) który wygrywał z czołową elitą Świata i miejmy nadzieję że taka szachowa forma zagości u Niego na stałe a nasi pozostali arcymistrzowie dorównają Radkowi.

Poniżej, wygrana partia Wojtaszka z Radżabowem, czwartym szachistą Świata, gdzie w całej partii naciskał na rywala, wykonując ładną dla oka końcówkę.


Poniżej, przekonywującą wygrana partia z Nakamurą, piątym szachistą Świata, który po tej partii napisał - "... za bardzo zaryzykowałem w debiucie, chcąc stworzyć ostrą pozycję i zostałem należycie ukarany"

Dobrze spisał się także debiutant, am Dariusz Świercz i am Monika Soćko, lecz brakło trochę szczęścia do uzyskania indywidualnego medalu.
Niestety aktualny mistrz Polski, am Mateusz Bartel oraz am Bartosz Soćko, słabo zaliczyli swój występ, nie trafili z formą, ale wiadomo że Ci zawodnicy potrafią znakomicie grać i z całą pewnością było Ich stać na bardzo dobry rezultat.

Skład Polskiej drużyny męskiej:
1. GM Radosław Wojtaszek
2. GM Mateusz Bartel
3. GM Bartosz Soćko
4. GM Dariusz Świercz
5. GM Bartłomiej Macieja

Trener: GM Michał Krasenkow.

Skład Polskiej drużyny kobiecej:
1. GM Monika Soćko
2. IM Iweta Rajlich
3. WGM Jolanta Zawadzka
4. WGM Karina Szczepkowska-Horowska
5. WIM Joanna Worek

Trenerami reprezentacji są: IM Marek Matlak i GM Aleksander Miśta

sobota, 1 września 2012

Ranking FIDE - 1 wrzesień 2012

Na nowej liści rankingowej prowadzi bez zmian, Magnus Carlsen, na Polskiej liście także bez zmian i prowadzi Radosław Wojtaszek.

http://ratings.fide.com/topfed.phtml?ina=1&country=POL

http://ratings.fide.com/top.phtml?list=men

niedziela, 22 lipca 2012

Dortmund 2012

"Sparkassen Chess-Meeting" 2012 rok.

Pierwsza partia turnieju rozpoczęła się w piątek trzynastego (13-22 lipca 2012) dla wielu osób ten dzień symbolizuje pecha, chyba dla gm Mateusza Bartla także, co przełożyło się na dalszą część turnieju, szkoda bo na pewno stać było Mateusza na równą grę, przyczyn słabego występu było zapewne wiele i ten wspomniany pech. Jednak kibice wierzą że jeszcze będzie szansa pokazania się z lepszej strony w tak silnym turnieju. Zwycięzca turnieju, gm Fabiano Caruana, można napisać, Włosko-Amerykański szachista, który bardzo szybko progresuje i kto wie czy niebawem nie przekroczy granice 2800 pkt elo i raczej pewne jest to że powalczy o koronę szachową ze ścisłą elitą.

Poniżej wygrana partia Caruany nad Kramnikiem, dająca zwycięstwo w turnieju.



Wyniki:
Miejsce. Nazwisko Tytuł Rank Kraj Pkt
1. Caruana,Fabiano GM 2775 ITA 6.0
2. Karjakin,Sergey GM 2779 RUS 6.0
3. Ponomariov,Ruslan GM 2726 UKR 5.5
4. Kramnik,Vladimir GM 2799 RUS 5.5
5. Naiditsch,Arkadij GM 2700 GER 5.5
6. Leko,Peter GM 2730 HUN 5.5
7. Meier,Georg GM 2644 GER 4.0
8. Fridman,Daniel GM 2655 GER 3.5
9. Bartel,Mateusz GM 2674 POL 2.0
10. Gustafsson,Jan GM 2629 GER 1.5













Cała ekipa, przed turniejem
Fot: Marta Przeździecka

Wygrana partia Mateusza Bartla nad trzecim w końcowej kwalifikacji, Rusłanem Ponomariowem.


____________________________________________________________________________ Strona Turnieju: www.sparkassen-chess-meeting.de/2012/

piątek, 1 czerwca 2012

Viswanathan Anand obronił tytuł Mistrza Świata


Nagrodę wręcza prezydent FIDE, Kirsan Ilyumzhinov.

W Moskwie, w dniach 10-31 maja 2012 roku, w Galerii Trietiakowskiej odbył się mecz o mistrzostwo świata w szachach klasycznych, między aktualnym mistrzem GM Viswanathanem Anandem z Indii a pretendentem GM Borysem Gelfandem z Izraela.

Mecz Anand v Gelfand składała się z 12 partii, klasycznym tempem: 120 minut na 40 posunięć, następnie 60 minut na 20 posunięć oraz 15 minut na dokończenie partii, oraz dogrywka, składająca się z 4 partii tempem szachów szybkich (25 minut na partię + 10 sekund na ruch) 

Obrońca tytuł Anand, wcześniej pokonał GM Weselinem Topałowem w 2010 r.. oraz GM Wladimira Kramnika w 2008 r. wcześniej także pokonał GM Aleksieja Szirowa w 2000 r.

Borys Gelfand, wywalczył sobie prawo gry o mistrzostwo świata, wygrywając w 2011 r. W Kazaniu finałowy mecz pretendentów, gdzie pokonał w finale GM Aleksandra Griszczuka.

W meczu Anand v Gelfand, po serii remisów, w 7 oraz 8 partii padły rezultatywne partie lecz mecz nadal był wyrównany i potrzebna była dogrywka, składająca się z 4 partii.

Tabela turniejowa:


I
11.05
II
12.05
III
14.05
IV
15.05
V
17.05
VI
18.05
VII
20.05
VIII
21.05
IX
23.05
X
24.05
XI
26.05
XII
28.05
wynik
Viswanathan Anand  0,5  0,5  0,5  0,5  0,5  0,5  0  1  0,5  0,5  0,5  0,5  6,0
Borys Gelfand  0,5  0,5  0,5  0,5  0,5 0,5  1  0  0,5  0,5  0,5  0,5  6,0


W karierze szachowej, Anand i Gelfand grali ze sobą 28 razy w szachy szybkie i Hindus wygrał osiem partii, jedną przegrał, a pozostałe zremisował.
W blitzu grali ze sobą 7 partii, z których trzy wygrał Anand, a reszta zakończyła się remisami, więc Anand był zdecydowanym faworytem w dogrywce.

W drugiej partii dogrywki, wygrywa Anand i już w kolejnych 2 partiach remisuje, co daje zwycięstwo w całym meczu - 8,5 do 7,5 pkt. 
Gratulacje dla Ananda, a także dla całego zespołu, gdzie "Vish'emu" między innymi pomagał w przygotowaniach, polski am Radosław Wojtaszek. 

 Tabela turniejowa - dogrywka:
 

I runda
II runda III runda IV runda Wynik
Viswanathan Anand 0,5 1  0,5  0,5  2,5
Borys Gelfand 0,5 0  0,5  0,5  1,5

Fundusz nagród wyniósł 2,55 mln dolarów, dla zwycięzcy - 1,53 mln USD, dla pokonanego 1,02 mln USD (głównymi sponsorami - Andriej Fiłatow oraz firmy Almaz-Antei i NVision Group)
__________________________________________________________________________

czwartek, 31 maja 2012

Mecz - Polska v Ukraina

Niestety nasza reprezentacja przegrała towarzyski mecz w Lublinie z drużyną Ukrainy.
Partie klasyczne - 10,5:14.5 - a także 11,5:13,5 w szachach szybkich.

Pierwsze cztery partie Polacy przegrali, zaś w piątej wygrali - 3,5:1,5,  i zapewne poprawiło to nastroje kibiców oraz samych szachistów.

Mimo braku takich arcymistrzów jak, Iwanczuk czy Ponomariow, to Ukraina okazała się za silna, choć trzeba przyznać że w polskiej reprezentacji zabrakło asa kadry, arcymistrza Radosława Wojtaszka, oraz obniżyło średnią rankingowo, powołanie najsłabszego zawodnika, osiemnastoletniego am Dariusza Świercza (2585 elo), co jednak w rzeczywistości okazało się, iż Mistrz Świata do lat 20, tym razem był najlepszym zawodnikiem polskiej drużyny.

Drużyna Polski - 
Mateusz Bartel (2677 elo)
Bartosz Soćko (2635)
Kamil Mitoń ( 2622)
Bartłomiej Macieja ( 2614) 
Dariusz Świercz (2585)

Drużyna Ukrainy -
Zachar Jefimienko (2695 elo) 
Anton Korobow (2679)
Jurij Kryworuczko (2666)
Jarosław Żerebuch (2642)
Siergiej Fiedorczuk (2634)
______________________________________________________________________


Więcej informacji na -  www.pzszach.org.pl

niedziela, 1 kwietnia 2012

Indywidualne Mistrzostwa Europy 2012 w Plovdiv


W Bułgarskim mieście Plovdiv, odbyły się indywidualne Mistrzostwa Europy w szachach klasycznych.

Wygrywa dwudziestoośmioletni, Rosyjski arcymistrz Dmitry Jakovenko, zdobywając nagrodę główną 14000 Euro.

 Pierwsza trójka: od lewej - Malakhov - 3 mc, Jakovenko - 1 mc, Fressinet - 2mc. 

Fawory rankingowy, francuski am Fabiano Caruana, 2767 elo, zajął odległe 38 miejsce, jeszcze bardziej nieudane mistrzostwa były dla drugiej szachownicy, Azerskiego am Mamedyarova Shakhriyara, który po walkowerze w ósmej rundzie, zrezygnował z udziału w dalszym turnieju.

Polscy szachiści tym razem nie wypadli najlepiej, jedynie am Bartłomiej Heberla oraz am Dariusz Świercz, mogli odnotować zyski w swoich rankingach.

Tabela pierwszej dziesiątki:

1
GMJakovenko DmitryRUS27298.5
pkt





2
GMFressinet LaurentFRA26938.0







3
GMMalakhov VladimirRUS27058.0







4
GMAndreikin DmitryRUS26898.0







5
GMInarkiev ErnestoRUS26958.0







6
GMMatlakov MaximRUS26328.0







7
GMBologan ViktorMDA26878.0







8
GMVallejo Pons FranciscoESP26938.0







9
GMKryvoruchko YuriyUKR26668.0







10
GMAzarov SergeiBLR26678.0



















Tabela Polskich szachistów w końcowym zestawieniu:



NazwiskoElo
1234567891011Pkt.M-ce
+/-
35GMBartel Mateusz2665POL101½01½1½½17.05110-3.90
51GMSocko Bartosz2647POL10½011½010½5.518210-24.60
84GMMarkowski Tomasz2612POL0011½1½½1½½6.59310-13.30
86GMKempinski Robert2610POL1½10100½1106.012410-8.80
92GMMacieja Bartlomiej2605POL0½1½½11½½016.59210-8.10
109GMMista Aleksander2587POL01½½½1½½1005.518710-20.20
122GMSwiercz Dariusz2565POL1½½½½1½01½06.0100107.80
161GMHeberla Bartlomiej2525POL1½½½½101½005.5160108.40

_________________________________________________________________________
fot: Svoboda Chankova
Strona Mistrzostw Europy - www.eicc2012.eu

poniedziałek, 5 marca 2012

Wywiad z Mateuszem Bartlem Mistrzem Polski 2012 - ...krok po kroku, partia po partii.











am Mateusz Bartel
fot: Sylwia Rudolf

Leszek Kropisz - To już trzeci raz z rzędu gratuluję Ci obrony tytułu indywidualnego mistrza Polski w szachach klasycznych ! wszystkich medali z MP masz łącznie 4 ( 2006r-złoto, 2007r-brąz, 2010r-złoto, 2011r-złoto, 2012r-złoto, przyp.red)
Czy ciężką pracą można wytłumaczyć takie sukcesy, bo przypomnę czytelnikom że tuż przed MP, wygrałeś, Aeroflot Open w Rosji, najsilniejszy turniej jaki wygrał Polak od ponad stu lat.


Mateusz Bartel - Myślę, że tak, za każdym sukcesem stoi praca. Jednak w szachach często okazuje się, że wychodzi praca wykonana dużo wcześniej. W moim przypadku - sądzę - sporo znaczenia miała praca wykonana przed... ubiegłorocznymi MP, a także nieco później w okresie kwieceń 2011 - czerwiec 2011. Wówczas nie grałem prawie nic, ale za to trenowałem. Pierwszym efektem była całkiem sympatyczna seria 62 nieprzegranych partii, potem przyszło wygranie dwóch silnych turniejów.

LK - Tym razem obrona tytułu, najlepszego polskiego szachisty, mogła powodować uczucie presji, zwłaszcza po takim sukcesie w Moskwie, czy czułeś ją ?

MB - W moim przypadku wyszło akurat inaczej - presji nie czułem w ogóle, bo po wygraniu Moskwy, nawet słabszy występ byłby zrozumiały. Grałem zatem na luzie, znacznie bardziej ryzykownie i szybko - a to przyniosło dobre efekty.

LK - Czy wierzyłeś że możesz w ciągu roku tak znacząco zwiększyć swoją siłę gry ? bo przypomnę że w ubiegłym roku powiedziałeś że spróbujesz gonić Radka, podpatrzyłeś jak wygląda praca lidera i postarasz się wcielić to w życie, zatem czy można sądzić że się udało ?
(obecnie na 1 marca 2012 r. ranking Mateusza Bartla - 2665 elo )


MB - Na to wygląda. Od Radka, a także od Bartosza Soćko i Grzegorza Gajewskiego - bo z całą trójką miałem przyjemność trenować w ubiegłym roku - nauczyłem się wiele. Każdy z nich ma umiejętności, których ja nie posiadam, a wspólna praca pozwala na to, by to co dobre u nich podpatrzeć. Czy znacząco zwiększyłem swoją siłę gry - ciężko mi to oceniać. Najbardziej cieszy mnie to, że w końcu udało mi się ustabilizować wyniki - mniej jest dużych wpadek. To na pewno przekłada się na ranking.

Poniżej, krok po kroku, partia po partii, am Mateusz Bartel, opisuje, jak został Mistrzem Polski w 2012 roku.

Wgląd do wszystkich partii - tutaj

Partia 1.
Bartel - Olszewski (1-0)
Mateusz Bartel - To była jedna z trudniejszych partii mistrzostw z wielu przyczyn. Po pierwsze zawsze trudno wejść w turniej, po drugi rywal bardzo silny (rok temu Michał zajął w końcu miejsce w pierwszej 10, walcząc do ostatniej partii o medal), a po trzecie - ze względu na zmęczenie. Partię, po ciekawym przebiegu, udało mi się wygrać dzięki błędom przeciwnika w niedoczasie.

Partia 2. 
Moranda - Bartel (0-1)
MB - W tej partii, nie po raz pierwszy w życiu, ale po raz pierwszy w turnieju, miałem nieco szczęścia. Chociaż dobrze się przygotowałem, to nie rozumiałem dobrze niuansów pozycji i po silnym manewrze (Gd2-c1-b2) mój przeciwnik dostał lepszą pozycję. Potem na dodatek się pogubiłem i Wojtek po 21.Gxd5 miał dużo lepszą pozycję. Potem jednak udało mi się "wykpić" oddaniem jakości, a następnie Wojtek zaczął grać bardzo niedokładnie. Ostatecznie powstała końcówka, w której miałem jakość mniej, ale groźne pionki i mój przeciwnik nie zdołał się skutecznie obronić. Na koniec powstała końcówka Wieże + Goniec na Wieżę, ale w redakcji, w której białe zmuszone były przegrać.

Partia 3. 
Bartel - Macieja (1/2)
MB - Ta partia mi nie wyszła - co prawda zaskoczyłem Bartka ruchem 3.g3, po którym wpadł on w mniej więcej 35-cio (!) minutowy namysł, ale potem czarne ani przez moment nie miały problemów, co więcej - to ja musiałem starać się uniknąć porażki.

Partia 4. 
Wojtaszek - Bartel (0-1)
MB - Jedna z moich najlepszych partii na MP i jedna z najlepszych w życiu. Zaskoczyłem Radka w debiucie (ruchu 3...dxc4 na pewno się Radek nie spodziewał), ale potem on szybko pokazał, że zaskoczyć go ciężko - plan Se2-g3 i dalej h4-h5 nie był mi specjalnie znany. Na moje szczęście Radek zagrał 13.0-0 zamiast 13.Hg4 i po 13...Hh4! okazało się, że czarne łapią wiatr w żagle. Dalej jeszcze Radek zagrał niezbyt dobre 17.Ha4 (lepsze było 17.Hf3), a po 20.Sxd5 nadział się na 20...Wf5!. Wtedy jeszcze białe nie miały przegranej pozycji, ale stały gorzej, a obronienie takiej pozycji, mając na dodatek niedoczas, było bardzo trudne. Ja grałem tę partię dobrze, liczba niedokładności nie była duża, więc też nie ułatwiłem Radkowi zadania.

Partia 5. 
Bartel - Mitoń (0-1)
MB - Zdecydowanie najgorsza partia w turnieju. Przyczyna porażki jest bardzo prosta - grając 16.b4 zwyczajnie postawiłem pionka, bo nie widziałem, że w 18 posunięciu czarne mają obronne Gd4!. Co prawda, pozycja czarnych nie była jeszcze wówczas wygrana, ale miały już one przewagę. Kamil nie dał mi później najmniejszych szans na skomplikowanie wydarzeń i zasłużenie wygrał.

Partia 6. 
Soćko - Bartel (0-1)
MB - Podobnie jak partia z Radkiem, to jedna z najlepszych partii w moim życiu. Udało mi się pozycyjnie ofiarować figurę, z rywalem, z którym mam bardzo słabe wyniki. Takie partie zawsze miło wygrywać i efektu nie psuje nawet fakt, że po niedokładnym manewrze Gd8-b6 białe mogły się uratować po 30.Hxh3.

Partia 7. 
Bartel - Bulski (1-0)
MB - Mój przeciwnik był na MP w niezłej formie, a to jak grał tylko to potwierdziło. Co prawda najpierw w debiucie zagrał dość podejrzane 8...Ga3, ale potem przez długi czas robił najlepsze posunięcia. Ja, w swoim stylu, zdecydowanie przesadziłem z oddaniem dwóch pionów i po silnym 18...d3 oraz 18...d2 stanąłem na krawędzi porażki. Jak twierdzi komputer czarne były bliski wygranej gdyby zagrały 22...Sd5, ale przy partii nie było to proste do znalezienia. Potem Krzysiek niepotrzebnie dążył do uproszczeń, w efekcie czego powstała lepsza dla mnie końcówka. Kiedy zapowiadało się na to, że partia będzie trwała długo, Krzysiek zagrał samobójcze 35...b5. Potem białe były na wyciągnięcie reki do wygranej i cały czas się do niej zbliżały. Gdy powstała wieżówka, białe nie mogły nie wygrać, ale jednak poddanie się przeciwnika było przedwczesne - musiałbym jeszcze zrobić kilka precyzyjnych ruchów.

Partia 8. 
Kempiński - Bartel (1/2)
MB - Robertowi zawsze uciekam w ostatniej chwili. Arcymistrz z Gdańska bardzo często dostaje ze mną dużo lepsze bądź wygrane pozycje, ale z zaskakującą regularnością wygrać nie może. Tym razem, w duchu kilku poprzednich partii z MP, oddałem piona. Ofiara była zupełnie niepotrzebna i Robert został z pionem więcej. Co prawda, miałem jakąś rekompensatę po białych polach, ale była ona mocno ulotna. Gdyby Robert zdecydował się na 31.Sc2 byłoby ze mną krucho. Po ruchu w partii sytuacja się uprościła i dość płynnie przeszła do mocno remisowej końcówki.

Partia 9. 
Bartel - Markowski (1-0)
MB - Z Tomkiem ostatnie wyniki mam bardzo dobre - być może na pięciokrotnego mistrza Polski chaos na szachownicy jest dobrą metodą? Postanowiłem trzymać się tej strategii i maksymalnie skomplikować grę. Debiut rozegrałem mocno podejrzanie i zapewne dostałem gorszą pozycję. Wystarczyło jednak kilka niedokładności czarnych, pozwolenie na zagranie przez białe f4-f5 i nagle atak białych stał się groźny. Zakończenie partii i mistrzostw było sympatyczne dla oka - najpierw oddanie figury na g6 za atak, a potem oddanie jakości na b6 z kończącym efektem.

Baraż: 
Bartel - Macieja (1-0)
MB - Z uwagi na to, że satysfakcjonował mnie wyniki 1-1 mogłem sobie pozwolić na większy luz niż przeciwnik. Było to widać po debiucie - Bartek wiedział więcej na temat partii angielskiej niż ja i jak sam twierdził znał drogę do remisowej końcówki. Chciał jednak grać na wygraną już w pierwszej partii i to go zgubiło. Chociaż pozycję miał dobrą, to w końcu - z uwagi na niedoczas - się pomylił. Potem dostałem końcówkę z materialną przewagą, którą realizowałem dość niepewnie, ale jednak zdołałem doprowadzić ją do wygranej, dzięki czemu rewanż nie był konieczny.

Wgląd do wszystkich partii - tutaj

 













Koniec barażowej partii - Bartel v Macieja 1-0
fot: Sylwia Rudolf

LK - Wróćmy jeszcze do „Aeroflot Open” gdzie Twoja wygrana partia z Fabiano Caruaną, obiegła cały Świat, jak to się stało, gdzie był błąd genialnego Włocha, czy może doskonale byłeś przygotowany na tan debiut ?

MB - Myślę, że Fabiano przegrał partię w głowie. Nieoczekiwanie moja oferta remisu w 10 ruchu, w połączeniu z jej odrzuceniem przez rywala i wykonaniem przez niego od razu kilku słabych ruchów, sprawiły, że Włoch szybko znalazł się w nieprzyjemnej sytuacji. Z pewnością chciał ze mną wygrać, a sytuacja na szachownicy szybko była "do jednej bramki". Psychologicznie zatem miał pod górkę i sobie z tym nie poradził - efekt: krótka partia, przykra porażka. Myślę, że to najgorsza partia Caruany w ostatnich paru latach.

LK - Bartłomiej Macieja, Twoja ocena srebrnego medalisty ?

MB - Bartek był chyba największym zaskoczeniem tych mistrzostw. Ostatnio wydawało się, że Bartek traktuje szachy nieco bardziej na luzie, ale na tych MP bardzo mu zależało. Do partii był nieźle przygotowany, w grze widać było energię i wolę wygranej. Oczywiście, jak zwykle Bartek wpadał w niedoczasy, ale tym razem nie zabrały mu one żadnego punktu. Wynik 7 z 9 był jak najbardziej zasłużony.

LK - Kamil Mitoń, Twoja ocena brązowego medalisty ?

MB - Cieszę się, że Kamil w końcu zdobył medal - w końcu to jeden z naszych najlepszych graczy, a nigdy wcześniej na podium nie stanął. Zaczęło się kiepsko od dwóch remisów, ale potem Kamil wygrał trzy kolejne partie w tym ze mną - prawdę mówiąc zupełnie nie dał mi szans, choć trochę jestem sobie winny, bo po prostu podstawiłem piona. Na +3 Kamil grał pewnie, dorzucił jednego plusa bez większych trudności. Kamil może żałować partii z Bartkiem Macieją - zapewne mógł wycisnąć więcej. Wówczas walczyłby o pierwsze miejsce do samego końca.

LK - Nadal jesteś redaktorem naczelnym czasopisma „Mat” czyli nie przeszkodziło to w Twoim sukcesie i nadal zamierzasz pełnić tą funkcję ?

MB - Jak już nie raz wspominałem, obecnie w Macie mam niewiele roboty - głównie piszę artykuły. "Czarną robotę" wykonuje Michał Rudolf. Staram mu się pomagać, ale nie zajmuje mi to wiele czasu, na pewno daleko mniej niż kiedyś. A że lubię to robić, to traktuję to jako hobby - więc tak, nadal będę redaktorem naczelnym "Mata".

LK - Jaka jest ocena zarządu PZSzach, po trzech latach działalności ?

MB -Może być tylko jedna - bardzo pozytywna. Oczywiście, Związek mógł i nadal może robić więcej - zawsze tak jest. Jednak skok, który dokonał się przez ostatnie 3 lata jest bardzo znaczący. Wiele jest nadal do zrobienia, nie można osiadać na laurach, jednak fakty są faktami - coraz więcej poważnych firm współpracuje ze Związkiem, mamy dobre mistrzostwa Polski, Związek ma reprezentacyjną siedzibę, władze starają się pomagać (uczyć) związki regionalne jak zdobywać sponsorów, za rok mamy w Polsce ME panów oraz DME. Wreszcie mamy Wojtaszek COMARCH Team. Wymieniać można jeszcze sporo. Ba, myślę że także wyniki naszych szachistów - czyli mistrzostwo Darka Świercza wicemistrzostwo Europy i skok rankingowy Radka, czy mojej ostatnie wyniki są także po części zasługą władz i dobrej atmosfery w nich.  

LK - Twoim zdaniem z Polskich szachistów, największe szanse na tzw. super-arcymistrza, 2700 + mają ?

MB - Wolę nie odpowiadać personaliami. Tak naprawdę wielu zawodników na poziomie arcymistrzowskim jest w stanie wykonać skok. Wszystko zależy od tego czy ktoś ma ochotę się przyłożyć do pracy czy nie, czy ktoś umie wyciągać wnioski z porażek itp.

LK - Najbliższe szachowe plany, czy będziesz się skupiał tylko na lipcowym, super-turnieju
Dortmunder Schachtage  w Dortmundzie ?
 

MB - O Dortmundzie zacznę myśleć po ME, które niedługo odbędą się w Bułgarii. Potem jeszcze zagram kilka partii w lidze polskiej i czeskiej, zapewne także w Lublinie (choć jeszcze nie wiadomo jaki będzie tegoroczny format turnieju). A potem już Dortmund...

LK - Jaki moment w Twoim życiu sprawił że w ogóle zdecydowałeś się poświęcić szachom ?

MB - Myślę, że kluczowe było wygranie MP w 2006 roku. Pod koniec 2005 roku miałem wątpliwości czy warto dalej grać w szachy. Sukces na MP w Krakowie zmobilizował mnie najpierw do wzięcia urlopy dziekańskiego, potem do treningów, dzięki czemu wskoczyłem na 2600. Potem było sporo perturbacji, w sumie kilka lat stałem mniej więcej w miejscu, a teraz zrobiłem nieznaczny progres. Mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec.

LK - Czy traktujesz szachy tylko jako sport, czy również jako relaks, luźna gra od czasu do czasu ze znajomymi?

MB - Szachy to dla mnie rywalizacja. Zatem luźna gra raczej mnie nie interesuje - owszem mogę grać towarzysko, "dla relaksu", ale zawsze o wygraną.

LK - Jakie poleciłbyś książki na temat, podnoszeniu poziomu gry, doskonalenia szachowego, ogólnie jakie rady odnośnie techniki gry, udzieliłbyś swoim fanom ?

 
MB - Książek jest tak wiele, że można polecić ich setki. Warto sięgnąć po książki Kasparowa - w sumie każda jest świetna. Z debiutowego punktu widzenia świetnymi autorami są Marin czy Awruch. Nie można zapominać o kombinacjach, a w tym temacie prawie każda książka jest dobra.
 

LK - Czy nadal grywasz w Internecie ?

MB - Ostatnio - prawie w ogóle. Zepsuł mi się komputer stacjonarny, a do notebooka nie chce mi się podłączać myszki :)

LK - Czego można życzyć nowemu-staremu Mistrzowi Polski w 2012 roku ? 

MB - Medalu Polski na olimpiadzie w Stambule. Medalu mężczyzn, dokładniej.


LK - W takim razie życzę medalu na olimpiadzie i dziękuję za rozmowę !

_____________________________________________________________________
 

Oficjalna strona Mistrzostw Polski - mp2012.pzszach.pl
_____________________________________________________________________
Autor artykułu: Leszek Kropisz

niedziela, 26 lutego 2012

Szachowe Mistrzostwa Polski 2012








W Warszawskim Hotelu Novotel Centrum odbyły się - 69  Enea Mistrzostwa Polski oraz  
64 Budimex Mistrzostwa Polski Kobiet.

Mistrzostwa kobiet i mężczyzn, były bardzo emocjonujące, gdzie zwycięzców wyłoniono dopiero w dogrywkach, zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn (tempem 25 min na partie) w zmaganiach pań, wygrała Iweta Rajlich, u panów Mateusz Bartel.
Gratulacje !















Pierwsza partia - gm Mateusz Bartel v gm Michał Olszewski.
Na Mistrzostw pierwsze posunięcie wykonuje burmistrz Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy Wojciech Bartelski.

Mistrzem Polski został obrońca tytułu gm Mateusz Bartel, który zaliczył tzw.hattricka, czyli trzy zwycięstwa z rzędu, brawo !!!
Jest to czwarty złoty medal w karierze Mateusza (zawodnik, Polonii Votum Wrocław) posiada także jeden brązowy medal z 2007 roku.

Drugie miejsce zajął gm Bartłomiej Macieja, pokonany został dopiero w dogrywce, a na trzeciej pozycji uplasował się gm Kamil Mitoń.















Na podium medaliści MP 2012 
__________________________________________________________________

Mistrzynią Polski została Iweta Rajlich która, tak jak Mateusz, zapewniła sobie zwycięstwo dopiero w dogrywce, pokonując Joannę Majdan-Gajewską. Brązowy medal zdobyła broniąca tytułu Jolanta Zawadzka.















Medalistki MP 2012, oraz w tle prezydent FIDE, Krisan Ilumżynow.
___________________________________________________________

Nagrody za najpiękniejsze partie zdobyli: Mateusz Bartel za zwycięstwo z Bartoszem Soćko oraz Joanna Worek za partię z Joanną Majdan-Gajewską.
 
Mistrzostwa były szczęśliwe dla dwóch zawodników, którzy wypełnili normy na arcymistrzów - Krzysztof Bulski oraz Krystian Kuźmicz
Dla Krzysztofa Bulskiego (HetMaNa Szopienice) jest to już ostatnia norma i wkrótce będziemy mieli nowego arcymistrza, gratulacje.

Na zakończeniu zawodów przybyło wielu znakomitych gości, mecenasów, przedstawicieli sponsorów, mecenasów, partnerów Związku, patronów honorowych oraz medialnych, a także sam prezydent FIDE, Krisan Ilumżynow.
_________________________________________________________________________
 
Oficjalna strona MP 2012 - www.mp2012.pzszach.pl
fot: Sylwia Rudolf

środa, 15 lutego 2012

XI Aeroflot Open 2012

Polski arcymistrz Mateusz Bartel (2658 elo) wygrywa prestiżowy turniej w Moskwie !
Polish Grandmaster Mateusz Bartel (2658 elo) wins the prestigious tournament in Moscow !

W dniach, od 7-15 lutego 2012 roku, w Moskiewskim turnieju, brali udział trzej Polscy szachiści.

Zwyciężył, GM Mateusz Bartel - 1 miejsce (6,5 pkt)
GM Bartosz Soćko - 33 miejsce (5 pkt) i GM Grzegorz Gajewski - 43 miejsce (4,5 pkt)
Arcymistrzowie Bartosz i Grzegorz, odnotowali zyski, na rankingu.

Taki wspaniały wynik Mateusza, daje ogromne powody do radości, polscy kibice doczekali się sukcesu jakiego ponad 100 lat temu osiągnął tylko Akiba Rubinstein. (w 1909 roku, wygrał równie silny turniej w Rosji w Sankt Petersburgu)
Satysfakcja jest tym większa ponieważ w tym roku obchodzimy, Europejski Rok Rubinsteina.

In the days of 7-15 February 2012, at the Moscow tournament, attended three Polish chess players. 

The winner, GM Mateusz Bartel - 1st place (6.5 points) 
GM Bartosz Socko - 33 place (5 points) and GM Grzegorz Gajewski - 43 place (4.5 points) 
Grandmasters Grzegorz and Bartosz, they have profits in the ratings.

Great result, it gives a huge reason to celebrate, Polish fans are pleased with the success of what more than 100 years ago, only reached Akiba Rubinstein. (In 1909, won an equally strong tournament in Russia in St. Petersburg) 

Satisfaction is all the greater because this year are celebrating the European Year Rubinstein.


















GM Mateusz Bartel 
(foto: Chess-News)

Tuż po turnieju Mateusz udziela się mediom, gdzie adresy można znaleźć na stronie PZSzach:

After the tournament, Mateusz gives media interviews, where addresses can be found at PZSzach:

Oficjalna strona turnieju-
The official website for the tournament-
www.aeroflotchess.org
_______________________________________________________________________